tag:blogger.com,1999:blog-7354857869137485922024-03-13T05:15:08.263+01:00Jej Wysokość Katarzyna, czyli świat widziany z mojej wysokościKasia Kowalska (www.madebykate.pl)http://www.blogger.com/profile/14349035536460261804noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-735485786913748592.post-75306655979539944872015-10-18T20:36:00.001+02:002015-10-18T20:36:40.361+02:00Jesienne klimaty<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-42u-XfN0iNc/ViPlSFr_S1I/AAAAAAAAA9Q/49q_aOv_f80/s1600/SplitShire-3079.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="450" src="http://1.bp.blogspot.com/-42u-XfN0iNc/ViPlSFr_S1I/AAAAAAAAA9Q/49q_aOv_f80/s640/SplitShire-3079.jpg" width="725" /></a></div>
<b><span style="font-size: large;">Nigdy nie lubiłam jesieni, za krótsze dni, za to że słońca tak mało, za zimno które ze sobą niesie. Już we wrześniu czułam niechęć, już widziałam na horyzoncie strugi deszczu na szybach, wiatr obrywający z drzew ostatnie liście i ani się obejrzalam jak nadchodził czas, aby przestawić zegarki. I wtedy dopiero robiło się naprawdę nieprzyjemnie.</span></b><br />
<br />
<a name='more'></a><span style="font-size: large;">Wtedy wszystkie te rzeczy, których nie trawiłam w jesieni sprawiały, że czułam się źle i z utęsknieniem czekałam na pierwszy śnieg. Przykryłby cały ten smutny widok za oknem. A wtedy zaczynała się magia, był klimat i Święta tuż tuż.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">W tym roku po raz pierwszy cieszę się każdym dniem jesieni. Nie popycham dni do przodu na siłę i chyba po raz pierwszy od lat nie mam ochoty zapaść w sen przesypiając jesień i zimę. Nie wiem czemu mi się odmieniło. Czy to przez lata, które lecą? Skąd taka zmiana? Grunt, że dobrze mi z takim nastawieniem. Z prawdziwą przyjemnością oglądam jesienne widoki, przytulne wnętrza i domy z jesienią w tle.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Nie mam wprawdzie w domu dekoracji prawdziwie jesiennych, ale z deszczem za oknem, blaskiem świec i herbatą, opatulona w ciepły koc raczej mi ich nie potrzeba. Złapałam dziś kilka momentów, które nie oddają niestety rzeczywistości i trochę biednie mi to wyszło...</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-j5X3zyFO63Q/ViPgMNkcO7I/AAAAAAAAA8E/wheA7IkPjNE/s1600/IMG_0168.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="475" src="http://3.bp.blogspot.com/-j5X3zyFO63Q/ViPgMNkcO7I/AAAAAAAAA8E/wheA7IkPjNE/s640/IMG_0168.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/--NlRhMwZgzA/ViPgYWKLQpI/AAAAAAAAA8M/r4kM09QHH3U/s1600/IMG_0161.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="560" src="http://3.bp.blogspot.com/--NlRhMwZgzA/ViPgYWKLQpI/AAAAAAAAA8M/r4kM09QHH3U/s640/IMG_0161.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-VmDDutYWNVQ/ViPghACjD6I/AAAAAAAAA8U/ZV7fU49yqA4/s1600/IMG_0158.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="540" src="http://1.bp.blogspot.com/-VmDDutYWNVQ/ViPghACjD6I/AAAAAAAAA8U/ZV7fU49yqA4/s640/IMG_0158.JPG" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">...w porównaniu do tych ujęć z <a href="https://pl.pinterest.com/" target="_blank">pinteres</a><a href="https://pl.pinterest.com/" target="_blank">t</a>.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-K5MZ2KB5jGU/ViPg0DvFWZI/AAAAAAAAA8c/BYnccGYuiuo/s1600/jesien%2B2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-K5MZ2KB5jGU/ViPg0DvFWZI/AAAAAAAAA8c/BYnccGYuiuo/s1600/jesien%2B2.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-EdgmYcO0aaM/ViPg8hfmBdI/AAAAAAAAA8o/kjzbw6N-5T8/s1600/jesien%2B3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-EdgmYcO0aaM/ViPg8hfmBdI/AAAAAAAAA8o/kjzbw6N-5T8/s1600/jesien%2B3.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-9oJ77AZZkzw/ViPj_s5ayaI/AAAAAAAAA9E/Jmd5fXJ7qkw/s1600/jesien%2B6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-9oJ77AZZkzw/ViPj_s5ayaI/AAAAAAAAA9E/Jmd5fXJ7qkw/s640/jesien%2B6.jpg" width="428" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-oFeK6pkUE2k/ViPhdWEa9HI/AAAAAAAAA8w/5zHFsuM02XE/s1600/jesien%2B1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-oFeK6pkUE2k/ViPhdWEa9HI/AAAAAAAAA8w/5zHFsuM02XE/s1600/jesien%2B1.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-fw2pvbGdWnY/ViPmrJtGdmI/AAAAAAAAA9c/gkZuNN45aI0/s1600/podpis%2Bna%2Bbloga.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="70" src="http://4.bp.blogspot.com/-fw2pvbGdWnY/ViPmrJtGdmI/AAAAAAAAA9c/gkZuNN45aI0/s320/podpis%2Bna%2Bbloga.jpg" width="320" /></a></div>
<br /><br />
<br />Kasia Kowalska (www.madebykate.pl)http://www.blogger.com/profile/14349035536460261804noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-735485786913748592.post-41237262984917857902015-09-21T15:54:00.001+02:002015-09-22T11:00:10.166+02:00Plany, plany<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-y40JRtXF3Ns/VgAJmTiElRI/AAAAAAAAA7c/0VHCkyuXnpI/s1600/school%2Bbus.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="490" src="http://3.bp.blogspot.com/-y40JRtXF3Ns/VgAJmTiElRI/AAAAAAAAA7c/0VHCkyuXnpI/s640/school%2Bbus.jpg" width="725" /></a></div>
<b><span style="font-size: large;">Tym razem miało być inaczej. Miałam być bardziej zorganizowana, trzymać w ryzach swoje lenistwo, walczyć z chaosem i krok po kroku realizować mój perfekcyjny plan. Nie udało się, A mimo to teraz siedzę zrelaksowana, bez poczucia winy patrzącego na mnie jak Buka z Muminków.</span></b><br />
<a name='more'></a><br />
<span style="font-size: large;">Zaczynając pisać bloga, a i trochę później wciskałam w siebie ile wlezie porady innych blogerów, artykuły o blogowaniu, tipy, sztuczki, plany jak co i kiedy, skończywszy oczywiście na obowiązkowych książkach "króla blogosfery". I wiesz co? Wtedy brałam wszystko tak śmiertelnie poważnie. Tak barrrdzo się starałam i spinałam, żeby wszystko było według schematu, żeby na czas publikować, żeby być najlepszą blogerką na świecie, że w końcu z tej spiny puściłam bąka, pardon. Nie dałam rady. Może inni dają, ale ja nie.</span><br />
<br />
<span style="font-size: large;">Przyszedł czas, że zaczęłam mieć coraz głębiej w nosie wszystkie content marketingi, GA i te wszystkie rady kręcące się wokół budowania społeczności, o których namiętnie czytałam. A wchodząc na bloglovin gdzie zgrupowałam blogi na których blogerzy piszą o tym jak blogować (!) zaczęłam się krzywić z niechęcią i mieć odruch wymiotny. Przejadłam się tym wszystkim. Potrzebowałam wytchnienia. Banał, ale zgubiłam gdzieś w tym wszystkim siebie. Zaczełam podchodzić do swojego bloga jak do pająków, ostrożnie, niechętnie i ze strachem. Zrobiłam sobie przerwę, nie wiedząc jak długo będzie trwała, odcinając się całkowicie od wszystkiego co z blogami związane. Zbiegło się to z przeprowadzką do nowego mieszkania. W razie czego miałabym więc dobrą wymówkę czemu mnie tu nie było. Ale później zdałam sobie sprawę, że zajebiści blogerzy potrafią zrobić przecież zajebistą relację nawet z przeprowadzki robiąc wycyckane zdjęcia choć pot im z tyłka cieknie, a żyłka napina się niebezpiecznie gdy oni stoją jedną nogą na chyboczącym się krześle robiąc idealne zdjęcie do postu, żeby wyszedł idealny kąt. Może inni dają tak radę, ale ja nie.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">I w końcu zrozumiałam. Ostrzegam, kolejny banał. Każdy ma swoją drogę. A ja naiwna uwierzyłam, że czyjaś idealna droga jest moją idealną drogą. Uwierzyłam, że stosując się do ogólnie przyjętych ram i rad blogerów szybciutko stanę się sławna, bogata i podziwiana, a mój blog stanie się wzorem dla innych. Taka blogowa Oprah Winfrey, typ "od zera do milionera". Przez to, że moje wyobrażenia były takie rozbuchane i napompowane przez te wszystkie informacje, które sobie aplikowałam na swoją zgubę tym bardziej bolało, kiedy zderzyłam się z rzeczywistością. Stoczyłam się więc z tej wielkiej góry oczekiwań. Znalazłam się znów na pozycji wyjściowej. I miałam wrażenie, że znów oddycham świeżym powietrzem.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">W końcu chcę pobudzić do życia mój drugi blog, w którym wyżywam się artystycznie. W końcu znów mi się zachciało, w końcu znów zobaczyłam światełko w w swoim blogerskim tunelu. W końcu zrozumiałam trzecią (i ostatnią, bez obaw) banalną rzecz, żeby słuchać swojego serca. A to jest trudne, kiedy ściągasz do niego chaos i pozwalasz się zbombardować opiniami innych ludzi. Nie twierdzę, że wszystkie opinie, porady są złe i żeby trzymać się od nich z daleka. Ale naprawdę, naprawdę trzeba rozeznać, które nie są jedynie pustym bełkotem np. do podbicia sobie statystyk. Najpierw trzeba sobie uzmysłowić swoje ograniczenia, pogodzić się z tymi, których może nie damy rady zmienić, żeby nie być później sfrustrowanym i nabzdyczonym blogerem, a dopiero potem wyjść do ludzi ze swoim blogiem i po prostu być sobą. I pozostać sobą do końca, choćby nie wiadomo co.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">A tymczasem dalej rzucam się w wir urządzania mojego kawałka podłogi.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-fTMPcoijfek/VgAL8zrSyRI/AAAAAAAAA7o/2UF4ncy3XLU/s1600/podpis%2Bna%2Bbloga.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="70" src="http://3.bp.blogspot.com/-fTMPcoijfek/VgAL8zrSyRI/AAAAAAAAA7o/2UF4ncy3XLU/s320/podpis%2Bna%2Bbloga.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
Kasia Kowalska (www.madebykate.pl)http://www.blogger.com/profile/14349035536460261804noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-735485786913748592.post-59725427146698918742015-08-15T23:36:00.002+02:002015-08-16T10:56:20.813+02:00Moje spojrzenie na książkę "Thorn" Tomka Tomczyka<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-DURC3n37W0o/Vc-pWeEItII/AAAAAAAAA60/IwLm3hC8SCc/s1600/IMG_0112%2B-%2BKopia.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="765" src="http://4.bp.blogspot.com/-DURC3n37W0o/Vc-pWeEItII/AAAAAAAAA60/IwLm3hC8SCc/s640/IMG_0112%2B-%2BKopia.JPG" width="705" /></a></div>
<br />
<br />
<b><span style="font-size: large;">Miałam nie kierować się silnymi emocjami pisząc posty, ale raz że jestem u siebie i mogę robić co chcę, dwa jestem introwertykiem, odbieram więc sytuacje, książki, filmy czy ludzi o wiele silniej. Podchodzę do tego wszystkiego bardziej emocjonalnie niż reszta świata, która introwertyczna nie jest. Taki też będzie ten post, nasycony emocjami. Niektóre akapity mogą wydawać się niespójne, niepasujące do poprzedniego czy kolejnego ale to tylko pozory. Wszystko co napiszę jest ze sobą powiązane.</span></b><br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<span style="font-size: large;">To czy film albo książka była dobra określam na podstawie tego czy mi się podobała, a nie na podstawie opinii innych. Jakie emocje we mnie wywołała. Nie recenzuję profesjonalnie, robię to po swojemu i spontanicznie.</span><br />
<span style="font-size: large;">W "Thorn" nie doszukiwałam się drugiego dna, niespecjalnie byłam przygotowana na rozwiązywanie zagadek, czytanie między zdaniami czy zakładanie grupy rozkładającej treść na czynniki pierwsze. Nie zastanawiałam się czy czytam ją dobrze czy nie. Przeczytałam ją na swój sposób i tyle.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Post ten nie tyle będzie o samej książce i jej treści, ale o tym co wywołała i co się wokół niej oraz autora dzieje. Myślę, że to, w odniesieniu do treści jest bardzo ważne. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Pierwsze co zrobiłam po otworzeniu książki to oczywiście ją powąchałam. Nie będę pisać o czym jest czy co mnie w niej zaciekawiło. Boję się, że w którymś momencie napisałabym za dużo. Dobrze by było, żeby każdy sam wyrobił sobie o niej zdanie. To co napisano przed premierą wystarczy i nie potrzeba więcej.</span><br />
<span style="font-size: large;">I nie, nie przeszkadzało mi specyficzne rozbicie tekstu na stronie.</span><br />
<br />
<span style="font-size: large;">Książka mi się podobała, ale jako całość nie wstrząsnęła moim światem. Jednak pod koniec poczułam lekkie trzęsienie ziemi. Między wątki autobiograficzne (fikcyjne wg autora lub nie) wpleciono wątki motywacyjne. Nie jest to książka do jakiej przywykłam, pod względem treści czy druku. I chociaż dla mnie nie jest ani niezwykła ani przełomowa to ma w sobie coś obok czego nie mogłam przejść obojętnie, zwłaszcza na ostatnich stronach. I nie mam tu na myśli ukrytych znaczeń czy trzeciego dna. To po prostu książka w stylu Tomka, po której przeczytaniu mogę napisać, że w sumie spodziewałam się czegoś takiego.</span><br />
<br />
<span style="font-size: large;">Na chwilę idziemy do ogródka - moje dwa zbulwersowania:</span><br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">Jak ubogi byłby świat książek, gdyby na półkach były wyłącznie pozycje określane mianem ambitnych, kultowych, takich których nie wstyd czytać w pociągu, gdyby nie było wśród książek różnorodności, możliwości wyboru w myśl zasady - dla każdego coś innego.</span></li>
</ul>
<br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">Jak możesz rozliczać mnie z tego co czytam? Jak możesz mnie klasyfikować na podstawie tego co ci się tylko WYDAJE, że wiesz? Myślisz, że nie można oglądać Żon Hollywood i jednocześnie był fanem Rilke? Grać w Simsy, a jednocześnie studiować np. politologię? Czy można taką osobę wyśmiać na podstawie poznania tylko tych pierwszych wymienionych pozycji z powyższych pytań? A potem uzurpować sobie prawo do określenia na tej podstawie danej osoby, po czym sprowadzić ją za to do parteru?</span></li>
</ul>
<br />
<br />
<span style="font-size: large;">Coś nowego, gość zakłada swoje wydawnictwo? Wydaje przez nie swoją
książkę? Ukamienować! Odstępstwo! Co za okropny przejaw nowości i świeżości! Kto to widział takie dziwy. W kraju , gdzie jęczą że jesteśmy
100 lat za murzynami tępi się kolesia, który zdecydował się zrobić coś
inaczej? Seriously?</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">To stwierdzenie bycia w jakiejś sytuacji/dziedzinie 100 lat za murzynami to dziwne jest. Mówią tak jeśli chodzi o homoseksualistów i ich prawa, aborcję, in vitro itp. A jak za naszą granicą stanie się popularne ganianie po ulicach w stroju batmana, skakanie z 3 piętra i dokumentowanie tego na youtube czy adopcja kozy jako członka rodziny, to też bezmyślnie będzie krzyk, że też to chcemy? A resztę, która jest temu przeciwna nazywać będziemy bandą oszołomów, którzy sprzeciwiają się postępowi? Czemu nie mamy parcia do wzięcia od Amerykanów na przykład ich otwartości, życzliwości i mocnej wiary?</span><br />
<br />
<span style="font-size: large;">Stado usiłuje wcisnąć Tomka i jego książki w określony schemat, odetchnęłoby gdyby były jak wszystkie inne. A jak robi coś inaczej niż inni pisarze, inaczej niż przyjęto, inaczej niż się utarło to dostaje po łapach.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">To trochę też tak jak sporo ludzi wypomina Edycie Górniak, że nie zdała matury, a Kasi Cichopek, że nie ma szkoły aktorskiej, tak Tomkowi Tomczykowi, że nie wydaje książki przez wydawnictwo i to jest jego grzech, który skazuje go na wieczne potępienie ze strony baranków, kur czy innych lam. Nienawiść aż do poplucia się.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Niepotrzebnie weszłam ostatnio na dyskusję wywołaną książką "Thorn". Było mi tak cholernie wstyd za tych ludzi. Tak usiłowali zgnoić zarówno książkę i Tomka, że w pewnym momencie miałam wrażenie, że przesiąkam ich nienawiścią i zamknęłam tę stronę. Nie tylko jemu się oberwało, blogerom jako grupie też. Jako raczkująca blogerka czerwieniłam się ze wstydu czytając opinie tych ludzi, po których pojawiły się myśli, że jak w ogóle śmiem pisać swojego bloga. Że powinnam posłuchać tłumu, który zgodnie krzyczy jeden po drugim, a niektórzy powtarzając bezmyślnie po innych "zniszczyć ich!" i zamknąć w pokorze bloga, przepraszając za taki wybryk i posypując głowę popiołem na odchodnym.</span><br />
<br />
<span style="font-size: large;">Jakie było moje zdziwienie, że w książce przeczytałam coś co obudziło moja pewność, że jednak robię dobrze, że idę za głosem serca i powinnam mieć w dupie to stado, które ryczy mi do ucha" jesteś nikim! nie uda ci się! nawet nie próbuj iść dalej!".</span><br />
<span style="font-size: large;">Nie rozumiem po co ten hejt. To tak jak z książkami np. Masłowskiej. Nie podobaja mi się to nie czytam. A żeby z tego powodu wylewać tony szlamu i pokłady nienawiści nie tyle na książki co na osobę autora to już najniższy stopień prostactwa i krótkowzroczności.</span><br />
<span style="font-size: large;">Jesteście żałośni, wy polaczki, którzy tak robicie.</span><br />
<br />
<span style="font-size: large;"><b>Nawet jeżeli nie odebrałam i nie podeszłam do "Thorn" tak jak inni ludzie, a odebrałam go w taki sposób, że pomógł mi zobaczyć coś na mojej scieżce w drodze ku MOJEMU marzeniu, MOJEJ przyszłości to myślę, że zrobił swoje.</b></span><br />
<span style="font-size: large;"><b>Po przeczytaniu miałam wrażenie jakbym połknęła czerwoną tabletkę. Zobaczyłam w jakim matrixie żyjemy. Jak bezczelnie wpojono nam bezsensowne zasady i zamknięto w ciasnych ramach norm. Jak próbuje się na siłę wepchnąć ludzi w schematy. A potwierdza to m.in. reakcja na osobę Tomka Tomczyka i tej książki.</b></span><br />
<br />
<br />
<span style="font-size: large;"><b>Edit: po napisaniu postu przypomniała mi się piosenka. Zespołu nie trawie, nie zmienia to jednak faktu, że słowa z niej pasują tutaj.</b></span><br />
<br />
<br /><span style="font-size: large;"><i>To nie do wiary, że się ziścił <br />
taki piękny plan <br />
Mamy wokół znów nienawiści <br />
kosmiczny prawie stan <br />
<br />
W innych sprawach to ciut gorzej <br />
- "Bieda, panie... Cóż" <br />
Ale co do samej nienawiści <br />
- to siódme niebo już <br />
<br />
Niech tam sobie inni gdzieś <br />
mają ropę, prąd i gaz <br />
Nie podskoczą nam - o nie! <br />
Tyle tej energii w nas <br />
<br />
W siódmym niebie nienawiści <br />
zmiłowania ani gram <br />
W siódmym niebie nienawiści <br />
lepiej niż na haju nam <br />
Nic tam nie jest wybaczone <br />
Byle drobiazg, byle grzech... <br />
Wszystkie chwyty dozwolone, <br />
by przywalić komuś, eh ! <br />
<br />
Za długo było tej niewoli, <br />
gdy człowiek nie śmiał śmieć <br />
Bo mu antychryst nie pozwolił <br />
ze wszystkich łacha drzeć <br />
<br />
A teraz siódme niebo nam się dzieje <br />
Bajeczny nastał czas <br />
Wiadomo, wszyscy kurwy i złodzieje <br />
Nie wyłączając nas <br />
<br />
Niech no kto wychyli łeb <br />
Trzeba opluć, zgnoić, zgnieść <br />
Taki nasz powszedni chleb <br />
Obsobaczyć go i cześć</i></span> <br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-C2o5N41gRIs/Vc-n64yh2nI/AAAAAAAAA6g/ywOT4WhXEDc/s1600/podpis%2Bna%2Bbloga.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="70" src="http://3.bp.blogspot.com/-C2o5N41gRIs/Vc-n64yh2nI/AAAAAAAAA6g/ywOT4WhXEDc/s320/podpis%2Bna%2Bbloga.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Kasia Kowalska (www.madebykate.pl)http://www.blogger.com/profile/14349035536460261804noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-735485786913748592.post-20094282055002185322015-08-11T21:00:00.003+02:002015-08-12T08:38:46.987+02:00Idź za głosem serca<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="http://1.bp.blogspot.com/-eF1skDJVWUU/Vco_YGomtWI/AAAAAAAAA6A/3QWOkAuMIr8/s1600/biurowiec%2Bz%2Bniebem.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="460" src="http://1.bp.blogspot.com/-eF1skDJVWUU/Vco_YGomtWI/AAAAAAAAA6A/3QWOkAuMIr8/s640/biurowiec%2Bz%2Bniebem.jpg" width="695" /></a></b></div>
<br />
<span style="font-size: large;"><b>Najbardziej lubię się doładowywać i motywować historiami ludzi i tym jak pokonywali trudności, które pojawiały się na ich drodze. Zwłaszcza, kiedy w swoim życiu staję przed murem. Tacy ludzie inspirują mnie i ukazują rzeczy od strony, z której jeszcze na nie nie spojrzałam. To historie zwykłych-niezwykłych ludzi, jak Ty czy ja. Dają mi nadzieję, że ja też mogę. Że i we mnie są pokłady siły, pomysłów, wiary i odwagi. Dają mi też magię, nierzeczywistą wręcz pewność, że WSZYSTKO jest możliwe</b>.</span><br />
<a name='more'></a><br />
<span style="font-size: large;">I jeszcze lubię je za to, że nawet jeśli po takiej super-hiper ciekawej i motywującej historii mam ochotę od razu zmienić wszystko i wywrócić moje życie do góry nogami, to kiedy już ochłonę i opadnie ze mnie to pierwsze podniecenie to i tak wynoszę z tego najmniejszą nawet lekcję.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Dziś oddam głos ludziom, którzy maja coś do powiedzenia o pasji.</span><br />
<br />
<br />
<b><span style="font-size: x-large;">Wstępem...</span></b><br />
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;"><i>"Jeśli kochasz to, co
robisz i jesteś gotowy dać z siebie wszystko, masz to w swoim zasięgu.
Nie pożałujesz ani jednej minuty, jaką spędziłeś samotnie w nocy, myśląc
i kombinując, co takiego chcesz zaprojektować albo skonstruować. Okaże
się, że było warto, obiecuję"</i></span><br />
<span style="font-size: large;">Steve Wozniak</span></blockquote>
<br />
<span style="font-size: large;">Może to co robisz teraz w swoim życiu, nie ma aktualnie dla Ciebie żadnego sensownego wytłumaczenia. Może nie przydać się dzisiaj ani za tydzień. Może w tym momencie to nie pasuje Ci do niczego. To tak jak z obrazem. Stań z nosem tuż przy płótnie i staraj się podziwiać jego piękno, zamysł, pociągnięcia pędzlem. Nie możesz. Widzisz tylko czubek własnego nosa i kawałek malunku, zamazane plamy. Ale oddal się od obrazu na kilka kroków. Wtedy zobaczysz całość i to co przedstawia.</span><br />
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;"><i>"Miej odwagę iść za głosem serca i słuchać intuicji. One już skądś wiedzą, kim naprawdę chcesz zostać."</i></span><br />
<span style="font-size: large;">Steve Jobs</span> </blockquote>
<br />
<b><span style="font-size: x-large;">Ale co jest Twoją pasją...</span></b><br />
<br />
<span style="font-size: large;">Odpowiedz sobie na pytanie, czy nawet jeśli nie dostałbyś za to co lubisz robić ani grosza, nadal byś to robił?</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;"><i>"Wszystko bym zaprojektował za darmo. Robiłem te wszystkie rzeczy bezinteresownie, bo to uwielbiałem. Kiedy w college'u ktoś chciał, żeby mu przepisać pracę na maszynie, mówiłem: - Ja ci to przepiszę. I stukałem w klawisze do czwartej nad ranem, bo uwielbiałem pisać na maszynie i nigdy nie wziąłem za to ani centa. Kiedy robisz to, co kochasz i tak będziesz to robić, nie martwiąc się o pieniądze." </i></span><br />
<span style="font-size: large;">Steve Wozniak</span></blockquote>
<br />
<span style="font-size: large;">Masz tak z czymś w swoim życiu? Idź za tym. Drąż ten temat, rozwijaj się w nim. Nie żałuj czasu, który temu przeznaczasz. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><b>Co lubisz robić poza pracą?</b> Nawet po ciężkim dniu. Prześledź wszystkie rzeczy, które wtedy lubisz robić. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><b>Próbuj nowych rzeczy. Eksperymentuj</b>. Idź na kurs lub spotkanie, na które normalnie byś nie poszedł. Może "przypadkiem" coś Ci ostatnio wpadło w oko? Coś przyciągnęło Twoją uwagę? Idź za tym. Nawet jeśli w tym momencie nie wiesz dlaczego.</span><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Kiedy Steve Jobs porzucił studia poszedł na kurs kaligrafii, który nie był w ogóle związany z tym co robił do tej pory. Wtedy nie miało to praktycznego zastosowania w jego życiu. Jednak 10 lat później wykorzystał to doświadczenie i wiedzę przy pracy nad swoim pierwszym komputerem.</span><br />
<br />
<br />
<b><span style="font-size: x-large;">Skąd masz wiedziesz, że ją znalazłeś...</span></b><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Chris Gardner, autor książki "The Pursuit of Happyness", na podstawie której nakręcono film, a główną rolę zagrał Will Smith, radzi:</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;">"Znajdź coś, co tak bardzo uwielbiasz robić, że nie możesz się doczekać, kiedy znów wzejdzie słońce, żeby móc ponownie się tym zająć"</span></blockquote>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Kiedy mówisz o tym co wręcz kochasz robić, odkrywasz, że mógłbyś tak godzinami. Usta Ci się nie zamykają, oczy błyszczą z podniecenia i ekscytacji i ogarnia Cię radość, która wydobywa się ze środka i ogarnia całego. Jesteś wtedy przesiąknięty entuzjazmem i emocjami, które Cię jeszcze bardziej pobudzają.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Jeśli jeszcze czegoś takiego nie znalazłeś, nie przestawaj SZUKAĆ! Pytaj, sprawdzaj.<b> Idź za głosem serca, a nie za stadem</b>.</span><br />
<br />
<br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-large;"><b>Kiedy ją znajdziesz nie da Ci spokoju...</b></span></span><br />
<br />
<span style="font-size: large;">Kolejnym momentem przełomowym w życiu Steve'a Jobs'a było wyrzucenie z firmy, którą założył. Załamał się. Mimo to nie zrezygnował ze swojej pasji. Podniósł się, bo kochał to co robił i nie wyobrażał sobie bez tego życia. Bez tworzenia. Po prostu zaczął tworzyć w innym miejscu. Nie zmienił swojej pasji, nie porzucił. Okoliczności się zmieniły, a on się do nich dostosował i je wykorzystał. W efekcie czego znów odniósł sukces. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;"><i>"Pasjom nie sposób się oprzeć. Jeśli w ogóle zastanawiasz się nad swoim życiem, rzeczy, które kochasz, nie dadzą ci spokoju." </i></span><span style="font-size: large;">Bill Strickland "Make the impossible possible"</span></blockquote>
<br />
<br />
<span style="font-size: small;"> </span><b><span style="font-size: x-large;">A przeszkody nie znikną nagle z Twojej drogi...</span></b><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;"><i>"Pasja nie uchroni cię przed niepowodzeniem, ale zapewni, że żadna porażka nie będzie ostateczna"</i></span><br />
<span style="font-size: large;">Bill Strickland </span></blockquote>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Kiedy pójdziesz za swoja pasją, życie automatycznie nie usunie z Twojej drogi wszystkich przeszkód. Nie zamknie Cię w pięknej bańce, do której nie dociera nic poza śpiewem ptaków i chórem gospel intonującym radosną piosenkę na Twoją część, a wszystko to w atmosferze nieskończonej radości. O nie. Gdzieś po drodze będą zdarzały się rzeczy, których nie przewidziałeś, które innego mogłyby zepchnąć z tej drogi. Ale nie Ciebie.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Wykorzystaj je do wyciągnięcia wniosków. Do wyrobienia sobie twardego tyłka.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;"><i>"Pasja jest emocjonalnym paliwem napędzającym twoją wizję. To coś, czego się trzymasz, kiedy twoje pomysły są kwestionowane i odrzucane, zarówno przez "ekspertów", jak i najbliższych ci ludzi. Coś, co daje ci nadzieję, kiedy brakuje zewnętrznego potwierdzenia twoich marzeń"</i></span><br />
<span style="font-size: large;">Bill Strickland</span></blockquote>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Wątpliwości uderzają w ciebie. Strach może próbować ściąć cię z nóg, zakwestionować to co robisz.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;"><i>"Strach przez porażką może zdusić każde marzenie o niezwykłym życiu. A sposobem na pokonanie tego strachu jest zaufanie swojej pasji" </i></span><span style="font-size: large;">Bill Strickland</span></blockquote>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Nie tylko Edison zaliczał po drodze porażki. <b><a href="http://gadzetomania.pl/2453,james-dyson-ostatni-wielki-samotny-wynalazca" target="_blank">James Dyson</a></b> miał ich na koncie tysiące zanim "stworzył odkurzacz na nowo". Powiedział:</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;"><i>"Prawie codziennie chciałem się poddać, ale w młodości trenowałem biegi długodystansowe (...). Byłem w tym całkiem niezły, nie ze względu na kondycję fizyczną, ale dlatego, że byłem zdeterminowany. Nauczyłem się , że właśnie wtedy kiedy chcesz zwolnić, powinieneś przyspieszyć. (...) Przychodzi straszna chwila, kiedy klęska zagląda ci w oczy. Ale jeśli wytrwasz jeszcze trochę, zaczniesz się z tego wygrzebywać."</i></span></blockquote>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br />Zgadzam się też z jego rewolucyjną opinią, że uczniom powinno się dawać stopnie też za to ile razy próbowali coś zrobić, ale im się nie udało. Świadczy to o tym, że chcą coś osiągnąć, mimo doświadczania na tym polu niepowodzeń.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;"><i>"Myślę, że jeśli kochasz to co robisz, magia dzieje się sama. Idziesz do pracy i pracujesz ciężej od innych, bo kochasz swoją robotę. Nigdy też nie marnuj czasu na rzeczy, których nie możesz zmienić, ani na przejmowanie się tym, co myślą o tobie inni." </i></span><span style="font-size: large;">Rachel Ray</span></blockquote>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><b>Jeśli jeszcze nie znalazłeś swojej pasji, nie zrażaj się - SZUKAJ. Jeśli już ją masz - trzymaj się jej. Świat potrzebuje ludzi z pasją.</b></span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br />
</span><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;">Powyższy tekst powstał w wyniku inspiracji książką </span><i><span style="font-size: large;">"Steve Jobs sekrety innowacji" Carmine Gallo</span></i></span><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-k4UXkAnkoIk/Vco6ZxjKIAI/AAAAAAAAA5w/VdElx-r20nc/s1600/podpis%2Bna%2Bbloga.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="70" src="http://4.bp.blogspot.com/-k4UXkAnkoIk/Vco6ZxjKIAI/AAAAAAAAA5w/VdElx-r20nc/s320/podpis%2Bna%2Bbloga.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<br />
<br />Kasia Kowalska (www.madebykate.pl)http://www.blogger.com/profile/14349035536460261804noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-735485786913748592.post-48499022312513787432015-07-29T20:36:00.000+02:002015-07-29T20:36:20.579+02:00Jak rzucić pracę?<b><span style="font-size: large;">Chciałbyś rzucić pracę, ale się boisz? W głowie kłębią Ci się pytania. Czy zrobię dobrze? Co potem? Czy dam sobie radę? A co jeśli...? Czemu nie możesz po prostu rzucić pracy, której nienawidzisz? </span></b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-GYuklyc2w0w/VbkZ_xKHHXI/AAAAAAAAA5M/qDsyk6o8TNk/s1600/skok.jpeg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="460" src="http://3.bp.blogspot.com/-GYuklyc2w0w/VbkZ_xKHHXI/AAAAAAAAA5M/qDsyk6o8TNk/s640/skok.jpeg" width="710" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<span style="font-size: large;">W swojej wyobraźni zaszedłeś już bardzo daleko. Do momentu, w którym żegnasz się z koleżankami, kolegami z pracy i radośnie podskakując biegniesz w stronę zachodzącego słońca, by delektować się świeżo odzyskaną wolnością. Tak to postrzegasz, porzucenie swojej pracy jako odzyskanie wolności. Okropne, nie?</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Ostatnio po każdym kolejnym otworzeniu oczu o nieludzko wczesnej godzinie, zaciskasz je ponownie i pytasz samego siebie "może dziś?". </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">W większości przypadków występują dwie sytuacje. Albo siedzisz w nudnym ciepełku, czując sie bezpiecznie i wygodnie jak w starych kapciach, w których znasz każde wydeptanie i dziurkę, tylko sobie gdybając i marząc co by było gdyby. Albo co jakiś czas w pracy dzieje się coś co burzy Twój spokój i zmusza Cię do podejścia bliżej skraju przepaści i skoku. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Skoczysz? </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Niełatwo jest rzucić pracę, nawet taką pozbawioną perspektyw. </span><span style="font-size: large;">Nikt nie ma dla Ciebie złotej rady. Nikt za Ciebie nie podejmie tej decyzji. Może rozgrzeszasz siebie argumentem introwertyzmu. Nowa praca, nowi ludzie, z którymi trzeba się poznać, zaaklimatyzować w nowym środowisku. Odbieranie tylu nowych bodźców z tylu stron to niesamowite wyzwanie dla introwertyka. Ale ile można się usprawiedliwiać ze swojego marnowania czasu? Nawet jeśli jest to podyktowane strachem?</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Nie mam dla Ciebie gotowych odpowiedzi, ale mam dla Ciebie </span><a href="http://alfabloger.pl/jak-rzucic-prace-przeprowadzic-sie-do-raju-i-zmieniac-swiat/" target="_blank"><b><span style="font-size: large;">COŚ</span></b></a><span style="font-size: large;"> co znalazłam "przypadkiem". Przeczytaj całość i sam zdecyduj co zrobisz.</span><br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-1Q-UYC1LlUA/VbkaQy9etbI/AAAAAAAAA5U/t86xEgKVF3I/s1600/podpis%2Bna%2Bbloga.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="70" src="http://4.bp.blogspot.com/-1Q-UYC1LlUA/VbkaQy9etbI/AAAAAAAAA5U/t86xEgKVF3I/s320/podpis%2Bna%2Bbloga.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Kasia Kowalska (www.madebykate.pl)http://www.blogger.com/profile/14349035536460261804noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-735485786913748592.post-23106395296159794372015-07-24T21:19:00.001+02:002015-07-24T21:19:25.148+02:00Wielki duch w małym ciele<b><span style="font-size: large;">Mówi Ci coś osoba Rosy Parks? Nie? Ja do wczoraj też nie wiedziałam kim jest ani co zrobiła. Rosa Parks była spokojną i skromną kobietą. A dokonała czegoś co odbiło się szerokim echem w jej kraju. I było początkiem przełomowych zmian.</span></b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-7iWx9C91mOU/VbImCKm8PFI/AAAAAAAAA4Y/pL_AYr1MvSw/s1600/rosa-parks.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="590" src="http://3.bp.blogspot.com/-7iWx9C91mOU/VbImCKm8PFI/AAAAAAAAA4Y/pL_AYr1MvSw/s640/rosa-parks.jpg" width="720" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">źródło: Wikipedia</span></div>
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
<span style="font-size: large;">Był czwartkowy wieczór 1 grudnia 1955r. Miasteczko Montgomery w stanie Alabama. Rosa Parks po długim dniu pracy wsiadła do autobusu. Zmęczona zajęła miejsce w jednym z pierwszych rzędów siedzeń. Obserwowała wchodzących na kolejnych przystankach pasażerów. Autobus powoli się zapełniał, zaczęło robić się tłoczno. W pewnej chwili kierowca zatrzymał autobus i zwrócił uwagę czterem czarnoskórym pasażerom, aby ustąpili miejsca. Trzech z nich zwolniło miejsca. Ale słowo, które powie czwarty pasażer - Rosa Parks da początek najbardziej znaczącemu protestowi społecznemu w obronie praw obywatelskich XX wieku. To słowo to "Nie".</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Rosa znała przepisy. Wiedziała, że nie wolno jej siadać z przodu - na miejscach, które są przeznaczone dla białych.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Zjawia się policja, która aresztuje kobietę. Popołudniem, w dniu kiedy odbywa się proces Rosy, w kościele baptystów zostaje zorganizowany na jej rzecz wiec poparcia. Ludzie zbierają się przed kościołem, bo w środku już nie ma miejsca. Słuchają przez głośniki tego co dzieje się w środku. Przemawia pastor Martin Luther King Jr.</span><span style="font-size: large;"><br /></span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;"><i>"Nadchodzi czas, kiedy ludzie będa mieli dosyć gnębienia ich przez żelazną dłoń opresyjnego państwa"</i> - mówi.</span></blockquote>
<br />
<span style="font-size: large;">Przez 381 dni trwa bojkot autobusów w całym mieście. W ramach protestu mieszkańcy chodzą do pracy na piechotę pokonując długą drogę.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Następuje zmiana biegu historii.
</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Po tych wydarzeniach Rosa i jej mąż stracili pracę. Musieli się przenieść do innego miasta, gdzie kontynuowali działania na rzecz równości społecznej.</span><br />
<span style="background-color: white; color: #333333; font-family: Arial, Helvetica, Verdana, sans-serif;"><span style="font-size: large;"><br /></span></span><span style="font-size: large;">
Rose Parks po latach mówi, że to nie była odwaga, ale </span><b><span style="font-size: large;"><i>odpowiedni moment</i>, </span></b><span style="font-size: large;">który nadszedł właśnie tego dnia. </span><b><span style="font-size: large;"><i>"To był taki dzień jak inne"</i> </span></b><span style="font-size: large;">wspomina</span><span style="font-size: large;">. Kiedy wstała rano nic tego nie zapowiadało. Nie zdarzyło się nic odbiegającego od normy czy zapowiadającego przyszłe zdarzenia. A sama Rose nie przypuszczała, że stanie się "pierwszą damą praw obywatelskich" i "matką ruchu wolnościowego" jak ja potem okrzyknięto.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;"><i>"- Nie wstała, abyśmy mogli powstać"</i> - powiedział po jej śmierci afroamerykański przywódca Jessie Jackson.</span><span style="background-color: white; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; line-height: 22px;"><span style="font-size: large;"><br /></span></span></blockquote>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;"><i>"Dzięki takim osobom jak ona, mogę dziś tu być"</i> - prezydent Obama, odsłaniając w lutym 2013r. pomnik Rosy Parks.</span><span style="background-color: white; font-family: Georgia, 'Times New Roman', Times, serif; font-size: 16px; line-height: 22px;"><br /></span></blockquote>
<br />
<br />
<span style="font-size: large;">Rosa nie była buntownicza ani stanowcza. Odeszła w wieku 92 lat w 2005r. Media zalała fala wspomnień. Były słowa o tym, że była niewysoką i drobna kobietą. Osobą o miłym i delikatnym głosie. Pisano o niej, że była "skromna i nieśmiała", jednak miała "odwagę lwicy".</span><br />
<span style="font-size: large;">Pojawiały się zwroty takie jak "cicha i spokojna nieustępliwość". Wydaje się, że te cechy nie mogą sobie towarzyszyć. Jednak sama Rosa raczej tak nie uważała, czego wyrazem jest autobiografia "Quiet Strenght".</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Dlaczego osoba cicha i spokojna nie może jednocześnie odznaczać się siłą?</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Różnica pomiędzy Rosą Parks, a Martinem Lutherem K. jest znacząca. On wspaniały czarny mówca, nie zrobiłby takiego wrażenia, gdyby odmówił ustąpienia miejsca w autobusie białemu, co skromna i nieznana nikomu kobieta, która w danej sytuacji poczuła bodziec, aby zareagować.</span><br />
<span style="font-size: large;">Z kolei Rosa nie dałaby rady porwać tłumów poprzez opowiadanie o tym jakie ma marzenie.</span><br />
<br />
<span style="font-size: large;">Introwersja w dzisiejszych czasach nie jest cechą osobowości, która jest szczególnie pożądana. Dziś to cecha drugiej kategorii. Gorsza. Rozczarowująca. To z ekstrawersji czyni się dziś jedyny istniejący standard. A tymczasem ludzie powinni docenić obie te cechy i nie postrzegać introwersji jako wady lub czegoś zlego.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Często introwertyzm myli się z nieśmiałością, tymczasem:</span><br />
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<em><span style="font-size: large;">"Introwertycy niekoniecznie są także nieśmiali. Nieśmiałość to lęk przed dezaprobatą lub upokorzeniem ze strony otoczenia, podczas gdy introwersja związana jest z preferencją takiego środowiska, w którym poziom zewnętrznej stymulacji nie jest zbyt wysoki. Nieśmiałość jest zawsze czymś kłopotliwym i przykrym, podczas gdy introwersja nie." </span><span style="font-size: large;"> </span></em><span style="font-size: large;"> "Ciszej proszę..." Susan Cain</span></blockquote>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<b><span style="font-size: large;">Słyszymy naokoło, że należy być przebojowym i pewnym siebie, aby odnieść sukces. Chowamy wtedy swój prawdziwy charakter głęboko i staramy się wcisnąć na siłę inne cechy w to miejsce. Zamiast korzystać z tego co mamy.</span></b><br />
<b><span style="font-size: large;">Jesteś introwertykiem? Bądź z tego dumny. Masz unikalne cechy, które posiadasz tylko Ty. Wykorzystaj je.</span></b>
<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: large;">I bonus:</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">słynny autobus, który znajduje się obecnie w muzeum Henry'ego Forda, w Dearborn w stanie Michigan.</span><span style="background-color: white; color: #242424; font-family: 'Open Sans'; font-size: 16px; line-height: 24px;"><br /></span>
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white; color: #242424; font-family: 'Open Sans'; font-size: 16px; line-height: 24px;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-lyb2j3e7tOY/VbIn4wa2FbI/AAAAAAAAA4g/olWEdilJM0w/s1600/super%2Bbowl%2Bxl%2B050%2B%2528Resized%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-lyb2j3e7tOY/VbIn4wa2FbI/AAAAAAAAA4g/olWEdilJM0w/s640/super%2Bbowl%2Bxl%2B050%2B%2528Resized%2529.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-ZYmnYm86yDw/VbIoYjjmr7I/AAAAAAAAA4o/Ec0Wg8KFVC4/s1600/super%2Bbowl%2Bxl%2B053%2B%2528Resized%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-ZYmnYm86yDw/VbIoYjjmr7I/AAAAAAAAA4o/Ec0Wg8KFVC4/s640/super%2Bbowl%2Bxl%2B053%2B%2528Resized%2529.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="http://checkraise.com/rants2/archive3/2006/02/" target="_blank"><b><span style="color: #e06666;">źródło</span></b></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-wDdapLv0l0k/VbKPJb2ObzI/AAAAAAAAA44/Dub-5yd5ZBY/s1600/podpis%2Bna%2Bbloga.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="70" src="http://1.bp.blogspot.com/-wDdapLv0l0k/VbKPJb2ObzI/AAAAAAAAA44/Dub-5yd5ZBY/s320/podpis%2Bna%2Bbloga.jpg" width="320" /></a></div>
<br /><br />
<br />Kasia Kowalska (www.madebykate.pl)http://www.blogger.com/profile/14349035536460261804noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-735485786913748592.post-78188754911431593002015-07-19T20:05:00.002+02:002015-07-19T20:30:00.074+02:00W co ubrać Jej Wysokość na wesele #1<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Sukienki i spódnice</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: x-large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-BzCD7doHj58/VavlltVgkxI/AAAAAAAAA3s/HO8nhAmAvSc/s1600/wariant%2B4.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="http://3.bp.blogspot.com/-BzCD7doHj58/VavlltVgkxI/AAAAAAAAA3s/HO8nhAmAvSc/s640/wariant%2B4.jpg" width="710" /></a></div>
<span style="font-size: x-large;"><br /></span></div>
<br />
<b><span style="font-size: large;">Niedługo idę na wesele. I mam dylemat - co ubrać (nie no, serio?) dlatego postanowiłam ułatwić zadanie sobie i osobom takim jak ja, czyli chudym i wysokim. Dzielę się pomysłami i spostrzeżeniami. Będę stawiała przede wszystkim na kolor i oryginalność. Moje znaleziska i inspiracje podzielę na kilka części. Na pierwszy ogień idą spódnice i sukienki. Rozsiądź sie wygodnie i zapoznaj z moimi typami (ciuchów):</span></b><br />
<a name='more'></a><span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Albo jeszcze nie! Jeszcze muszę coś przedtem dodać. Nie jestem specjalistką od mody ani nikim takim. Kupuję ubrania i dodatki kierując się własnym gustem, który często kłóci się z ogólnie przyjętymi normami. Podam tu choćby przykład spodni, że bardzo szczupłe osoby nie powinny nosić rurek, które jeszcze bardziej je wyszczuplają. Otóż ja mam to gdzieś. Podobaja mi się, CHCĘ je nosić. Podoba mi się wiele rzeczy, które niejedna stylistka by mi odradziła. Noszę często takie, które by skrytykowała nawet moja dobra znajoma. Mimo to polegam na swoim guście, który jednak staram się kształtować. Ostatnio poprzez kanał </span><a href="https://www.youtube.com/user/raaadzka" target="_blank"><b><span style="font-size: large;">Radzkiej.</span></b></a><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Bardzo mi się podobają sukienki/spódnice w stylu lat 50 i 60, które mają kilka warstw materiału, rozkloszowane spódnice czy spódnice tiulowe.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Polecam zajrzeć na kanał wyżej wspomnianej Radzkiej, która radzi sporo o tego typu spódnicach</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/z5CRClaWtaE/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/z5CRClaWtaE?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<br />
<div>
<span style="font-size: large;">Jeśli nie chcesz poświęcić tych 20 minutków na filmik i dowiedzieć się co to jest "efekt sieroty" i "Bożena na wierzchu" to wypunktowałam kilka kluczowych rzeczy:</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<ul><span style="font-size: large;">
</span>
<li><span style="font-size: large;">spódnica z koła ma większą ilość falban i jest bardziej rozkloszowana niż z półkoła (i tutaj moja uwaga: te z półkoła jako, że są mniej rozkloszowane powinny być bardziej wzorzyste niż w jednym kolorze i być ze sztywnego materiału)</span></li>
<span style="font-size: large;">
</span>
<li><span style="font-size: large;">spódnice z zakładkami/plisami - są bardziej lejące i opływające, ale również rozkloszowane, "dorobią" biodra</span></li>
<span style="font-size: large;">
</span>
<li><span style="font-size: large;">spódnice bombki, z zaszewkami również są rozkloszowane, tzw. spódnica-klosz, poszerzają biodra </span></li>
<span style="font-size: large;">
</span>
<li><span style="font-size: large;">spódnice tiulowe, mocno rozkloszowane. Ważne jest to co się do niej założy. Przy tym typie spódnicy warto zrobić sobie wcześniej zdjęcie, żeby ogarnąć proporcje. Żeby nie wyglądać jak napompowana muffina</span></li>
<span style="font-size: large;">
</span>
<li><span style="font-size: large;">spódnice, o których pisałam wyżej zaznaczają talię i akcentują sylwetkę klepsydry. Ważne jest, żeby nosić je w najwęższym punkcie talii. Wyglądają źle na osobach, którym brak talii i na tych z większym brzuchem</span></li>
<span style="font-size: large;">
</span>
<li><span style="font-size: large;">dobrze wyglądaja w nich sylwetki, które mają szerokie ramiona, ale wąskie biodra. Klosz spódnicowy stworzy wtedy miłą równowagę pomiędzy ramionami a biodrami</span></li>
<span style="font-size: large;">
</span>
<li><span style="font-size: large;">i jako ostatni punkt - trzeba próbować, testować i nie bać się tego typu spódnic</span></li>
</ul>
<br />
<ul><span style="font-size: large;">
</span></ul>
</div>
<span style="font-size: large;">A niżej moje typy, które niekoniecznie co do jednego odpowiadają powyższym punktom, ale wpadły mi w oko:</span><br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Sukienki</span><br />
<span style="font-size: x-large;"><br /></span></div>
<br />
<span style="font-size: large;">Propozycje sukienek poniżej pochodzą ze strony </span><a href="http://www.rosegal.com/" target="_blank"><span style="font-size: large;"><strong>http://www.rosegal.com/</strong></span></a><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-SMXiU64UFzs/VavHHRmY2KI/AAAAAAAAA0o/gIulu0grhLw/s1600/sukienka%2B7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-SMXiU64UFzs/VavHHRmY2KI/AAAAAAAAA0o/gIulu0grhLw/s640/sukienka%2B7.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-Kk5-Fw9h0lE/VavHQTcTxnI/AAAAAAAAA00/MHav5owzwBM/s1600/sukienka%2B3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-Kk5-Fw9h0lE/VavHQTcTxnI/AAAAAAAAA00/MHav5owzwBM/s640/sukienka%2B3.jpg" width="492" /></a></div>
<br />
<br />
<span style="font-size: large;">Sukienka poniżej ma gładki materiał na dekolcie i jeśli masz mały biust jak ja to go nie powiększy, dlatego dobrałabym do niej jakiś wisior czy naszyjnik, który przyciągnie w tej części całą uwagę</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-MBWnYXjYU40/VavHdJB65iI/AAAAAAAAA04/8jQ6j3wczUE/s1600/sukienka%2B4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-MBWnYXjYU40/VavHdJB65iI/AAAAAAAAA04/8jQ6j3wczUE/s640/sukienka%2B4.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-tXTyEkWOKb0/VavH7Db_KyI/AAAAAAAAA1A/AEppXrXbxZw/s1600/sukienka%2B5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-tXTyEkWOKb0/VavH7Db_KyI/AAAAAAAAA1A/AEppXrXbxZw/s640/sukienka%2B5.jpg" width="540" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-1OTp2EuikIY/VavIEy2V6vI/AAAAAAAAA1I/69umdVadz5E/s1600/sukienka%2B6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-1OTp2EuikIY/VavIEy2V6vI/AAAAAAAAA1I/69umdVadz5E/s640/sukienka%2B6.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: large;">A te 2 sukienki na pewno uwydatnią biust</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-CiSLhsULyp8/VavJaTJ1wBI/AAAAAAAAA1Y/VPlApAKYn_c/s1600/czerwona%2Bbiust%2Brosegal.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-CiSLhsULyp8/VavJaTJ1wBI/AAAAAAAAA1Y/VPlApAKYn_c/s640/czerwona%2Bbiust%2Brosegal.jpg" width="532" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-qeAFNk4bLxY/VavJkZOsiUI/AAAAAAAAA1g/Rov9fNTpJC4/s1600/czewrona%2Bw%2Bpasy%2Brosegal.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-qeAFNk4bLxY/VavJkZOsiUI/AAAAAAAAA1g/Rov9fNTpJC4/s640/czewrona%2Bw%2Bpasy%2Brosegal.jpg" width="456" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: large;">Przy tej natomiast zrobiłabym bardziej rozkloszowany dół (New Yorker)</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-hfW4eNCbMxs/VavKoHSx4UI/AAAAAAAAA1o/hi4wYOwSOiU/s1600/sukienka%2Bw%2Bzwierz%25C4%2599cy%2Bwz%25C3%25B3r.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-hfW4eNCbMxs/VavKoHSx4UI/AAAAAAAAA1o/hi4wYOwSOiU/s640/sukienka%2Bw%2Bzwierz%25C4%2599cy%2Bwz%25C3%25B3r.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">Poniższa sukienka ze strony <a href="http://www.mohito.com/pl/pl/" target="_blank"><strong>http://www.mohito.com/pl/pl/</strong></a>. Jedno zastrzeżenie - gdyby miała dekolt w serce, a powyżej materiał np. przezroczysty to bardziej wyeksponowałaby biust. W tej postaci w ogóle tego nie robi</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-nNJSuAFDb0Y/VavIwnsMnCI/AAAAAAAAA1U/-SmpTBfg-FU/s1600/sukienka%2Bbia%25C5%2582a%2Bmohito.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-nNJSuAFDb0Y/VavIwnsMnCI/AAAAAAAAA1U/-SmpTBfg-FU/s640/sukienka%2Bbia%25C5%2582a%2Bmohito.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
<span style="font-size: large;">W odróżnieniu od tej sukienki (Rosegal)</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Abtwu9LEbAM/VavSFPLgx7I/AAAAAAAAA2Y/kf74gfG9_Rg/s1600/dekolt%2Bw%2Bserce%2Brosegal.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-Abtwu9LEbAM/VavSFPLgx7I/AAAAAAAAA2Y/kf74gfG9_Rg/s640/dekolt%2Bw%2Bserce%2Brosegal.jpg" width="489" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Spódnice</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;">Wszystkie ze strony
<a href="http://www.rosegal.com/" target="_blank"><strong>http://www.rosegal.com/</strong></a></span>
</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-UjmPXDZTF10/VavOJ4BqUVI/AAAAAAAAA10/I257vI0aeB0/s1600/sp%25C3%25B3dnica%2B2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://3.bp.blogspot.com/-UjmPXDZTF10/VavOJ4BqUVI/AAAAAAAAA10/I257vI0aeB0/s400/sp%25C3%25B3dnica%2B2.jpg" width="390" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-FxxgxoHqEnw/VavTfbzhRxI/AAAAAAAAA2k/mqUH4ZOmTew/s1600/plisowana%2Brosegal.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://3.bp.blogspot.com/-FxxgxoHqEnw/VavTfbzhRxI/AAAAAAAAA2k/mqUH4ZOmTew/s400/plisowana%2Brosegal.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-UWsvRH7EGp0/VavT6jNxU8I/AAAAAAAAA20/1VstT-YC1D0/s1600/tiulowa%2Bspodnica%2Brosegal.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://4.bp.blogspot.com/-UWsvRH7EGp0/VavT6jNxU8I/AAAAAAAAA20/1VstT-YC1D0/s400/tiulowa%2Bspodnica%2Brosegal.jpg" width="336" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Xry9SG7kIyU/VavUSO-STaI/AAAAAAAAA28/fphRl1nv-j0/s1600/tiulowa%2Bblysk%2Brosegal.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://2.bp.blogspot.com/-Xry9SG7kIyU/VavUSO-STaI/AAAAAAAAA28/fphRl1nv-j0/s400/tiulowa%2Bblysk%2Brosegal.jpg" width="398" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-zchJYpC253c/VavOT33glyI/AAAAAAAAA18/d6dPy8wZSgo/s1600/sp%25C3%25B3dnica%2B3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-zchJYpC253c/VavOT33glyI/AAAAAAAAA18/d6dPy8wZSgo/s640/sp%25C3%25B3dnica%2B3.jpg" width="424" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-5IL-6_chiJE/VavOoOICj8I/AAAAAAAAA2M/mttrAC5jTrI/s1600/sp%25C3%25B3dnica%2B4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-5IL-6_chiJE/VavOoOICj8I/AAAAAAAAA2M/mttrAC5jTrI/s640/sp%25C3%25B3dnica%2B4.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-ZwSMKOt_4To/VavndbB8_SI/AAAAAAAAA4A/WWqDEiXqsbI/s1600/podpis%2Bna%2Bbloga.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="70" src="http://1.bp.blogspot.com/-ZwSMKOt_4To/VavndbB8_SI/AAAAAAAAA4A/WWqDEiXqsbI/s320/podpis%2Bna%2Bbloga.jpg" width="320" /></a></div>
<br />Kasia Kowalska (www.madebykate.pl)http://www.blogger.com/profile/14349035536460261804noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-735485786913748592.post-49540214617009708282015-07-09T19:56:00.002+02:002015-07-19T20:07:01.794+02:00Just breath<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-jXL6dIIl2p0/VZ6yXj0QgRI/AAAAAAAAA0Q/ASUj5eOoeWo/s1600/sunset-801933_1280.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="488" src="http://2.bp.blogspot.com/-jXL6dIIl2p0/VZ6yXj0QgRI/AAAAAAAAA0Q/ASUj5eOoeWo/s640/sunset-801933_1280.jpg" width="700" /></a></div>
Jeśli chcesz czytać słuchając tego co mnie zachęciło do napisania tego postu, nie krępuj się.<br />
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/pyLThtZL6dc/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/pyLThtZL6dc?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<br />
<br />
Obudź się jutro bez rąk i spróbuj złapać kubek. Obudź się jutro bez nóg i spróbuj włożyć kapcie. Obudź się jutro bez bliskiej osoby i żyj dalej.<br />
<br />
Słońce wstanie po tej samej stronie. Usłyszysz jak sąsiad z góry spuszcza wodę w WC o tej samej porze co zawsze. Ale Ktoś już nigdy nie zadzwoni do Ciebie. Już nigdy nie usłyszysz jego śmiechu. Nie zobaczysz nigdy spojrzenia. Nie przytulisz. Nie pójdziecie razem już nigdzie. Nigdy.<br />
<br />
Nigdy to słowo ostrze w tym wypadku. Porani Cię do granic Twoich możliwości. Będzie Ci się wydawało, że już więcej nie zniesiesz. Ale to słowo będzie się chlastać bez reszty, bez tchu, bez krztyny współczucia.<br />
<br />
Cofniesz się do dni, kiedy wszystko było jeszcze przed Wami. Kiedy życie ciągnęło Ci się jak przylepiona do buta guma do żucia. Lub kiedy trafiałeś na chwile tak piękne, że wszystko w Tobie wołało carpe diem! I chciałeś tę chwilę zatrzymać, zamknąć, ścisnąć, żeby nie uciekła. Ale one zawsze uciekają. I zostają we wspomnieniach.<br />
<br />
Nie lubię mówienia, że Ktoś żyje, ale w Twoich wspomnieniach. Czy Ci ludzie są masochistami? Zerwij sobie po kolei paznokcie. Wyjdzie na to samo. Kto to w ogóle wymyślił?? Paulo Coelho?<br />
<br />
Jedyne co wtedy chciałoby się zrobić to wyłączyć myślenie. Nie czuć. Zahibernować na jakiś czas. Żeby przetrwać.<br />
<br />
Każda śmierć na jaką się natykam jest trzęsieniem ziemi w moim małym-dużym świecie. Wywraca mój nudny czwartek do góry nogami. Przywraca trzeźwość umysłu. Wskazuje ponownie CEL. Wytyka mnie palcem. Dźga nim w brzuch, aż tchu mi brak. A potem na nowo nabieram powietrza w płuca i odkrywam, że do tego właśnie zostały stworzone.<br />
<br />
Nie mam zamiaru do końca się tutaj rozmemłać, rozczulić czy rozdramatyzować.<br />
<br />
Mój przekaz jest inny:<br />
<div style="text-align: center;">
<u>ŻYJ DZISIAJ NAJLEPIEJ JAK POTRAFISZ.</u> </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Każdego dnia, kiedy się budzisz TY masz jeszcze szansę. <u>Wykorzystaj ją do cholery!</u></b></div>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-f7xzjc3RYtM/VZ6wgeDukiI/AAAAAAAAAz8/sAe6uIY9y6E/s1600/podpis%2Bna%2Bbloga.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="70" src="http://4.bp.blogspot.com/-f7xzjc3RYtM/VZ6wgeDukiI/AAAAAAAAAz8/sAe6uIY9y6E/s320/podpis%2Bna%2Bbloga.jpg" width="320" /></a></div>
<b><br /></b>
<br />
<br />
<br />
<br />Kasia Kowalska (www.madebykate.pl)http://www.blogger.com/profile/14349035536460261804noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-735485786913748592.post-29943519903078180152015-07-03T19:18:00.000+02:002015-07-03T19:19:15.319+02:00Ta druga<br />
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-n14enBOGySM/VZbBz03O2WI/AAAAAAAAAzo/-Aq8HQ2fh54/s1600/blonde-826027_1280.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="430" src="http://1.bp.blogspot.com/-n14enBOGySM/VZbBz03O2WI/AAAAAAAAAzo/-Aq8HQ2fh54/s640/blonde-826027_1280.jpg" width="710" /></a><b>Może udało Ci się ją już kiedyś spotkać. Wpatrzoną w Nią z rozmarzeniem, podziwem, uznaniem, intensywnością. Chcącą spijać z Jej ust każde słowo i wtórować zawsze gdy Ona głośno się śmieje. Być Jej echem. Tylko echem.</b><br />
<br />
<a name='more'></a><br />
Ta druga. Mniej ładna niż Ona. Przyjaciółki, które tak naprawdę dzieli przepaść. Ona jest brunetką o ciemnej karnacji i brązowych oczach. Ta druga delikatną blondynką, której cera jest biała jak mąka.<br />
<br />
Na Niej czerwona szminka idealnie pasuje do koloru cery i kształtnych ust. Na tej drugiej szminka nie wygląda już tak dobrze. Kolor nie jest trafiony. Ruchy niewprawne. Efekt końcowy nie sprawia dobrego wrażenia.<br />
<br />
Potem w ruchu jest tusz do rzęs, puder i róż. Podawane z ręki do ręki. Gotowe. Piękność i jej nieudana kopia. <br />
<br />
Z pieczołowitością czyszczą identyczne okulary przeciwsłoneczne. Nakładają je powoli jakby były ze złota i potrząsają włosami jak w reklamie szamponu. U Niej okulary podkreślają kształt twarzy. Ta druga nie wygląda w nich za dobrze. Obserwując dokładnie Ją i szukając aprobaty uśmiecha się niepewnie.<br />
<br />
Piękna na swój sposób. Jej uroda ginęła przy Olśniewającej. Starając się Ją skopiować zatracała swój styl, swoją niepowtarzalną aurę i wyjątkowość.<br />
<br />
<br />
Jadąc zatłoczonym autobusem naprzeciwko mnie siedziały dwie dziewczyny. Upał, czytać się nie chce, zdrzemnąć się nie mogę, bo autobus wiózł wesołe gromady na openera, więc zaczęłam je obserwować. Krótkie szorty, t-shirty z dwuznacznymi napisami i obowiązkowo włosy związane w niedbały kok. Tak bardzo chciała być jak Ona. Zakładała nogę na nogę zerkając jak siedzi Ona. Cały czas patrzała na Jej zachowanie i reakcje. I wtedy mi się zrobiło żal tej drugiej. I już do czasu aż wysiadłam nie oderwałam od nich wzroku.<br />
<br />
Swoją drogą wzbudziły mój podziw tym, że potrafią w bujającym autobusie zrobić pełny makijaż. Ja ledwo błyszczyk mogę nałożyć nie wbijając sobie przy tym pędzelka w nos.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-kVEyMTuQgos/VZa95GH6weI/AAAAAAAAAzc/-j4eK2YXpr0/s1600/podpis%2Bna%2Bbloga.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="70" src="http://2.bp.blogspot.com/-kVEyMTuQgos/VZa95GH6weI/AAAAAAAAAzc/-j4eK2YXpr0/s320/podpis%2Bna%2Bbloga.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />Kasia Kowalska (www.madebykate.pl)http://www.blogger.com/profile/14349035536460261804noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-735485786913748592.post-90751262886333657422015-06-26T20:43:00.002+02:002015-06-26T20:45:14.923+02:00Krótko przy piątku - idiotyczne teksty<div class="MsoNormal">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-khdsTTMoe28/VY2VwSTjIVI/AAAAAAAAAy4/m9YzrI66rtQ/s1600/camera-628188_1280.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="440" src="http://3.bp.blogspot.com/-khdsTTMoe28/VY2VwSTjIVI/AAAAAAAAAy4/m9YzrI66rtQ/s640/camera-628188_1280.jpg" width="710" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><strong>Stwierdzenia takie jak - facet nie pies na kości nie poleci i temu podobne wywołują już tylko u mnie uśmiech politowania. A osoby, które tak mówią postrzegam jako
bardzo ograniczone umysłowo.</strong></span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<a name='more'></a><span style="font-size: large;"> </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Powtarzają takie uwagi jak papugi po innych. Bo dobrze brzmią, bo zdobędą tym przychylne kiwnięcia głową i uwagę w towarzystwie.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Jak można przyczepiać się do kogoś, a tym
bardziej do czyjejś fizyczności, kiedy ani Ty ani cała reszta świata nie jest
idealna? Kto wyznacza standardy? </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Działa
to teraz tak, że większość dziewczyn myśli, że aby być lubianą i mieć dobre
życie muszą przede wszystkim wyglądać jak modelka Victoria's Secret. Wtedy
wszystko inne już się ułoży. Życie będzie zajebiste i usłane różami, Ty już nigdy
nie zaznasz przykrości, a faceci będą się układali w żywy dywan pod Twoimi stopami. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: large;">Stwierdzenie z początku tekstu jakiś czas temu zamieściła
dumnie na swoim facebooku znana mi osoba, tak aby wszyscy mogli się przekonać, że ona
i jej podobne są oczywiście najpiękniejsze.
Nikt inny. Żadne tam chudości czy inne takie. Od razu zleciały się jej
koleżanki, które przyklasnęły temu z wielkim entuzjazmem. Osoba ta nie należy raczej do standardowo uznawanych za piękne. Ale nie przeszkadzało jej to napluć z satysfakcją do miski wszystkich szczupłych kobiet. Nie miała żadnych oporów przed ot
takim sobie zgnojeniem takich osób. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: large;">Niech sobie grubi będą grubi, a chudzi chudzi. I niech jedni
nie usiłują nawracać drugich ani wytykać im tego. To się zawsze kończy albo bijatyką słowną albo
niesmakiem. Przy założeniu, że zarówno jedni jak i drudzy nie są w takiej
sytuacji na własne życzenie.</span></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Reasumując inwestuj ile możesz w swój rozwój, w
siebie. Rozwijaj swoje zainteresowania i
pasje. Jednocześnie nie zaniedbując wyglądu.
Ćwicz, bądź aktywna. Połączenie tych dwóch płaszczyzn sprawi, że będziesz się czuła
dobrze sama ze sobą. A skutkiem ubocznym będzie większa </b></span><span style="font-size: large;"><b>pewność siebie i pancerz, przez który nie przebije się gadanie żadnej idiotki, która dowartościowuje siebie obrażając Ciebie.</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><br /></b></span>
<span style="font-size: large;"><b>Trzymaj się!</b></span></div>
<span style="font-size: large;"><b><br /></b></span>
<span style="font-size: large;"><b><br /></b></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-FXUbIMh3-CQ/VY2ZB0GVFfI/AAAAAAAAAzE/wSdzjmXdDfE/s1600/podpis%2Bna%2Bbloga.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="70" src="http://2.bp.blogspot.com/-FXUbIMh3-CQ/VY2ZB0GVFfI/AAAAAAAAAzE/wSdzjmXdDfE/s320/podpis%2Bna%2Bbloga.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><b><br /></b></span></div>
Kasia Kowalska (www.madebykate.pl)http://www.blogger.com/profile/14349035536460261804noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-735485786913748592.post-37294388139610798222015-06-21T20:41:00.000+02:002015-06-24T19:45:35.795+02:00I love poniedziałek!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-XmL1Dt8JOdM/VYcCnkQtZcI/AAAAAAAAAxY/ga2baHRxUFo/s1600/city-sunset-sunrise-lens-flare.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="440" src="http://1.bp.blogspot.com/-XmL1Dt8JOdM/VYcCnkQtZcI/AAAAAAAAAxY/ga2baHRxUFo/s640/city-sunset-sunrise-lens-flare.jpg" width="707" /></a></div>
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b>
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b>
<b><span style="font-size: large;">Początki są ekscytujące. Przerażające, ale ekscytujące. Otworzenie pierwszej strony książki, wejście po raz pierwszy za mury uczelni, pierwszy dzień w pracy, pierwszy dzień urlopu. Tyle nowych możliwości. Tyle do odkrycia. Powiew nowości, świeżości. Dreszczyk emocji i nutka strachu w zanadrzu. Adrenalina w żyłach.</span></b><span style="font-size: large;"> </span><span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<a name='more'></a><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Wszystko co opisałam wyżej powinno w takim razie dotyczyć też poniedziałku, prawda? Czemu by nie spojrzeć na ten dzień w taki sam sposób? Czemu go nie odczarować?</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">
Jest początkiem tygodnia. A tydzień z kolei czystą, niezapisaną "kartką". Ogromem możliwości. Będzie wypełniony mnóstwem szans, z których możemy skrzystać bądź nie. Będzie okazją dla nowych obietnic, przetarcia szlaków czy podjęcia nowych wyzwań.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Odczarowanie poniedziałku uświadomi nam to co już wiemy - to co myślimy ma ogromny wpływ na postrzeganie rzeczywistości. Nastrojenie się na fale "poniedziałek - nowe możliwości" sprawi, że przestaniemy mówić powtarzane do zrzygania "byle do piątku". Nie będzie to już samonapędzająca się kula, która początek ma w fakcie poniedziałku. Rozwinięcie w spóźnieniu na autobus i nic to, że z naszej winy. A zakończenie w ściągnięciu butów w domu z hasłem "jak dobrze, że ten dzień się już skończył".</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<b><span style="font-size: large;">Naprawdę chcesz tak marnować ten czas? Chcesz przypisać na straty wszystkie poniedziałki do końca swojego życia?</span></b><span style="font-size: large;"> Bo nie wiem czy ta łatka się zmieni nawet wtedy, kiedy już zrezygnujesz z pracy na etacie czy przejdziesz na emeryturę.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Czemu nie środa? Czemu nie wtorek? Czemu tyc dni nie nacechować negatywnie? Wtorek jest po poniedziałku, też powinien być znienawidzony siłą rozpędu. W środę jesteśmy już zmęczeni, a jeszcze tyle przed nami!</span><br />
<span style="font-size: large;">Tym sposobem ileś tam ludzi żyje tylko w weekendy. Bo przecież w weekend to dopiero sobie odpoczną. A w głowie mają wyryte, że sobota to król tygodnia!</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Kto nas zapędził z tym poniedziałkiem w kozi róg? Radio? Gdzie spikerzy podkręcają atmosferę pt. nie lubię poniedziałku? I zbierają z całego kraju listy, smsy co to się ludziom przydarza w poniedziałek. </span><br />
<span style="font-size: large;">Tak jakby w inny dzień tygodnia im się nic nie przytrafiało.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Kiedy więc następnym razem będzie Ci się chciało narzekać i marudzić z tego powodu <b>bądź przygotowany</b>:</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">1. </span><b><span style="font-size: large;">Miej listę cytatów.</span></b><span style="font-size: large;"> Takich, które Cię motywują, napędzają czy pobudzają do działania.W piątek przygotuj sobie cytat na poniedziałek, który ustaw jako tapetę. Tak żebyś go widział. Żeby dodawał Ci pary na resztę dnia ilekroć na niego spojrzysz. </span><br />
<span style="font-size: large;">Powieś też taki cytat nad miejscem gdzie pracujesz.</span><br />
<span style="font-size: large;">Na Pinterest możesz znaleźć hasła związane m.in. z poniedziałkiem.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">2. </span><b><span style="font-size: large;">Muzyka.</span></b><span style="font-size: large;"> Szperając w necie odkryłam fajną stronę. Muzykę, dzięki której łatwiej mi się skupić. Mam z nią dobre skojarzenia, jest optymistyczna i dobrze mi się przy niej pisze, np. ten tekst. Wypróbuj u siebie:</span><span style="font-size: large;"><br /></span><span style="font-size: large;">http://www.rainymood.com</span><span style="font-size: large;"><br /></span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">3. </span><b><span style="font-size: large;">W niedzielę wieczór zrób to co przynosi Ci radość, co lubisz</span></b><span style="font-size: large;">. Przeczytaj książkę, która Cię zmotywuje. Taką, która przekazuje swoja treścią, że możesz wiele. Która pomoże Ci spojrzeć na sprawy inaczej. M.in. na ten wspaniały poniedziałek. </span><br />
<span style="font-size: large;">Mam w planach taką książkę, gdzie od samego czytania opinii o niej już wiem jak na mnie będzie oddziaływała - "Spełnij marzenie, marzenie spełni Ciebie. 12 lekcji życia od Wielkiego Kanionu" Monika Górska</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">4. </span><b><span style="font-size: large;">Zmień myślenie</span></b><span style="font-size: large;">. Na siłę. Zamiast myśleć "znów ten zasrany poniedziałek" dosłownie wtłocz sobie myślenie "o! poniedziałek, cuda są w drodze!". Zrób sobie/kup tablicę z wydrukowanym na niej hasłem "I love poniedziałek".</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Jeszcze dziś spróbuję tych metod. Dziwię się czemu wcześniej na to nie wpadłam.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Czemu by się w końcu nie zatrzymać, nie stanąć w opozycji do tych, którzy powtarzają jeden za drugim te same dołujące hasła i nie przerwać tego zbiorowego marudzenia? </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<b><span style="font-size: large;">Czemu w końcu nie odczarować poniedziałku? </span></b><b><span style="font-size: large;">Zrób to. Warto.</span></b><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<b><span style="font-size: large;">Życzę Ci cudnego poniedziałku.</span></b><br />
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b>
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-zcYJKfFWDnE/VYptv9kLwEI/AAAAAAAAAx8/KoZ9k9CVQuc/s1600/Untitled.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="42" src="http://3.bp.blogspot.com/-zcYJKfFWDnE/VYptv9kLwEI/AAAAAAAAAx8/KoZ9k9CVQuc/s200/Untitled.jpg" width="200" /></a></div>
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b>
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b>
<br />
<br />Kasia Kowalska (www.madebykate.pl)http://www.blogger.com/profile/14349035536460261804noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-735485786913748592.post-49888654606264573952015-06-19T19:18:00.000+02:002015-06-24T10:47:15.407+02:0010 sposobów na przypodobanie się innym ludziom<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-X7fUiueRw0E/VYRMqlqStXI/AAAAAAAAAxE/xPaRIyMZ_0g/s1600/1BB02FC660.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://2.bp.blogspot.com/-X7fUiueRw0E/VYRMqlqStXI/AAAAAAAAAxE/xPaRIyMZ_0g/s400/1BB02FC660.jpg" width="300" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">Wpis powstał z myślą o pani, która gapiła się na mnie w skmce, bo miałam czelność ubrać spodnie rurki. Z myślą o sąsiadce, która za każdym razem, kiedy spotyka mnie w windzie wypala "to Ty jeszcze rośniesz??". I też dla kolegi, który w 6 klasie podstawówki spotykając mnie na ulicy radośnie pląsającą na wrotkach, powiedział z politowaniem "Kasia, Ty i wrotki??". No więc jak przypodobać się ludziom i ich uszczęśliwić? Chcesz odpowiedzi? Czytaj dalej.</span></b><span style="font-size: large;"> </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b>Ale serio? No dobra. Gotowy? To lecimy.</b></span><span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<a name='more'></a><span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">1.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">2.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">3.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">4.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">5.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">6.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">7.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">8.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">9.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">10.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">A kuku! </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<b><span style="font-size: large;">NIE MOŻNA ZADOWOLIĆ INNYCH LUDZI. NIGDY. ZAWSZE ZNAJDZIE SIĘ KTOŚ, KOMU COŚ NIE BĘDZIE W TOBIE PASOWAŁO.</span></b><br />
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b>
<b><span style="font-size: large;">WBIJ TO SOBIE DO GŁOWY JAK NAJSZYBCIEJ.</span></b><br />
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b>
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-zcYJKfFWDnE/VYptv9kLwEI/AAAAAAAAAx8/KoZ9k9CVQuc/s1600/Untitled.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="42" src="http://3.bp.blogspot.com/-zcYJKfFWDnE/VYptv9kLwEI/AAAAAAAAAx8/KoZ9k9CVQuc/s200/Untitled.jpg" width="200" /></a></div>
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b>
<br />
<br />
<br />Kasia Kowalska (www.madebykate.pl)http://www.blogger.com/profile/14349035536460261804noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-735485786913748592.post-39529784000703385502015-06-17T13:10:00.000+02:002015-06-24T19:46:21.686+02:00A czy Ty wstydzisz się swojego ciała?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-cRNsiPEKeOM/VYFTXmW7WNI/AAAAAAAAAwg/eNPV6G0V_e0/s1600/sunglasses-woman-girl-faceless.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="440" src="http://1.bp.blogspot.com/-cRNsiPEKeOM/VYFTXmW7WNI/AAAAAAAAAwg/eNPV6G0V_e0/s640/sunglasses-woman-girl-faceless.jpg" width="707" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><br /></b></span></div>
<span style="font-size: large;"><b><br /></b></span>
<span style="font-size: large;"><b>Ile razy nie kupiłeś sobie czegoś co Ci się podobało, bo masz kompleksy? Z powodu krzywych kolan, zbyt szczupłych ramion czy długich stóp? Znasz to? Ciebie też to dotyczy?
A gdybyś przestał zwracać na to uwagę? Gdybyś znalazł u siebie atuty i je podkreślał, jednocześnie nie unikając kupna rzeczy, na widok których zabłyśnie Ci oko? Bez myśli „co o mnie ludzie pomyślą" lub „czy nie przestraszę ich swoimi odsłoniętymi ramionami”? Najlepsze jest to, że</b></span><br />
<span style="font-size: large;"><b><br /></b></span>
<span style="font-size: large;"><b></b></span><br />
<a name='more'></a><span style="font-size: large;"><b><br /></b></span>
<span style="font-size: large;"><b><br /></b></span>
<br />
<span style="font-size: large;"><br /></span><span style="font-size: large;">bez żadnego przygotowywania czy psychologicznej książki możesz zacząć już od dzisiaj! </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span><span style="font-size: large;">Nie będę pisać o rzeczach, na temat których wydano już masę książek. Głęboką analizę zostawiam na boku. Wiesz kiedy przestałam się aż tak przejmować? Kiedy zdałam sobie sprawę, że za chwilę stuknie mi 30stka, potem głośno tupiąc nadejdzie 40stka, a ja nadal będę się wstydzić?? No fucking way!</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span><span style="font-size: large;">Idąc do pracy mijam dziewczynę, która ma wielkiego iksa i przez to kiwa się na boki. Jestem pod dużym wrażeniem tego jak się ubiera. Okulary typu aviator, lśniące blond włosy do pasa, duże złote koła w uszach. I przypuszczałbyś, że nosi rurki?! </span><br />
<span style="font-size: large;">Otrzeźwieniem są dla mnie właśnie takie momenty, kiedy widzę osobę, którą ma najzwyczajniej w świecie w dupie czy ma za chude nogi do tej spódniczki , za duże stopy do tych rzymianek, czy zbyt szczupłe ręce do tego topu. Pomijam oczywiście przypadki typu anoreksja czy totalny brak smaku.
Nawet babcie, które spotykam na mieście są często bardziej oryginalne ode mnie, mimo że nie mają już takich warunków. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><b>Czemu Ty tak masz nie zrobić?</b> Tak Ty, który siedzisz po drugiej stronie monitora, może smutny może sfrustrowany swoim wyglądem. <b>Znajdź swój oryginalny styl, znajdź oryginalny dodatek, zaszalej z kolorem, zaszalej z krojem. Próbuj, kombinuj, zestawiaj. Rozruszaj swoją kreatywność!</b> Znajdź w sobie te rzeczy, które lubisz. Te o których wiesz, że wymiatają. I podkreślaj je. Jeśli liczba mnoga nie ma tu racji bytu to <b>znajdź chociaż jedną. Dbaj o nią i ulepszaj. Po prostu to zrób!</b> Zamiast kwękania i przeglądania namiętnie pudelka i zdjęć po photoshopie. Zrób, bo potem możesz żałować, że życie minęło Ci na dopasowywaniu się do koncepcji estetycznej innych ludzi.
</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-zcYJKfFWDnE/VYptv9kLwEI/AAAAAAAAAx8/KoZ9k9CVQuc/s1600/Untitled.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="43" src="http://3.bp.blogspot.com/-zcYJKfFWDnE/VYptv9kLwEI/AAAAAAAAAx8/KoZ9k9CVQuc/s200/Untitled.jpg" width="200" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>Kasia Kowalska (www.madebykate.pl)http://www.blogger.com/profile/14349035536460261804noreply@blogger.com0